Objawy_koronawirusa
MEDYCZNIE,  Uncategorized

Objawy koronawirusa, jego podstępny przebieg oraz sprytny myk, jak odróżnić go od innych chorób?

W Polsce obecnie przy każdej infekcji musimy brać pod uwagę możliwość zarażenia SARS-CoV2. Czy objawy koronawirusa są typowe? Niestety nie istnieje jeden charakterystyczny syndrom, który pozwoliłby na szybką diagnozę, bez specjalistycznych badań. Jak choćby wyjątkowej urody wysypka lub dziwaczny typ kaszlu. Nic z tych rzeczy.

Wyobraźcie sobie, że aż 75% osób z niby totalnie typowymi objawami COVID ma jednak ujemne wyniki testów.

Oznacza to, że te 3/4 badanej grupy, którą transportowano, badano i leczono w pełnym zabezpieczeniu, do czasu uzyskania ujemnego wyniku testu, choruje na zupełnie inne choroby! Przyznacie, że trochę żal tych straconych zasobów czasu, energii i (niestety również proza życia) środków ochrony.

I to tylko dlatego, że nie umiemy na podstawie objawów trafnie wytypować komu się one należą!

KORONAWIRUSIE- dlaczego jesteś taki wredny?

Aby w pełni zrozumieć podstępny przebieg COVID-19, musimy zdać sobie sprawę z tego, że objawy nie są jednolite nie tylko u różnych ludzi, ale też w poszczególnych dniach infekcji u tej samej osoby.

80 % ludu przejdzie infekcję skąpo- lub bezobjawowo. To znaczy, że często zanim nawet zdąży im przejść przez myśl, że mogą być zarażeni- otrzepią się i pójdą dalej.

20% będzie wymagało pomocy w szpitalu (np. opieka, tlen, antybiotyk). Większość też wyliże się po kilku dniach. 4% wszystkich chorych trzeba będzie przekazać na intensywną terapię i np. zaintubować (czyli włożyć rurkę do gardła i ciut dalej) oraz podłączyć do respiratora (czyli maszynki, która bez udziału pacjenta wtłacza powietrze do jego płuc). 1% rozwinie sepsę, czyli infekcyjne tornado, siejące spustoszenie w każdym z napotkanych słabych punktów naszego ciała.

Rzućcie okiem na tę grafikę:

koronawirus_jak długo_trwa

Dobre złego początki

Przebieg infekcji nie jest jednostajny. Objawy w pierwszych dobach będą zupełnie inne niż w kolejnych. Zwykle zaczyna się niewinnie. Trochę takie łamanie w kościach, pobolewanie mięśni, głowy, gardła. Jest też i podwyższona temperatura oraz suchy kaszel. Stąd może częste porównania do grypy.

I na tym etapie większość z naszych 80% nieszczęśników zakończy znajomość z koronawirusem. Nawet, jeśli część z nich będzie czuła się paskudnie- dadzą radę odpalić Netflixa i popijać ciepłą herbatkę w domu.

Przeziębienie leczone trwa tydzień, nieleczone 7 dni, a objawy koronawirusa…

Ten skurczybyk to infekcyjny transformers. Po tygodniu, kiedy wszystkie przyzwoite infekcje zwykle zaczynają zwijać manaty, on wyciąga as z rękawa, w postaci zapalenia płuc. Często wraz z trudnościami w oddychaniu i bólem w klatce piersiowej. To właśnie ono staje się przyczyną problemów większości osób wymagających przyjęcia do szpitala!

SPÓJRZCIE tutaj:

objawy koronawirusa

Na grafice powyżej, ukazano objawy koronawirusa oraz częstość, z jaką obserwowano je na izbę przyjęć u nieszczęśników zarażonych SARS-CoV2 w Wuhan. Zaostało to dokładnie prześledzone w historiach chorób niemal 1100 osób w tym badaniu.

Typowe objawy koronawirusa przedstawione są również poniżej, w nieco innej formie. Grunt, żeby wzrokowcy zapamiętali: nie tylko święta trójca objawów!

Gorączka, kaszel i duszność to nie jedyne, i wcale nie najczęstsze objawy koronawirusa!

Koronawirus_objawy

Nie piszę tego po to, aby Was straszyć. Nie lubię jednak przejaskrawień typu: obecnie każdy katar to COVID-19…

Lub, co (ZNACZNIE) gorsze, poprzez ślepe przestrzeganie wytycznych BRAK DIAGNOSTYKI I LECZENIA osób, które wymagają pomocy, ale nie mieszczą się w tabelce!

Czy naprawdę nie ma żadnego badania laboratoryjnego, które może sugerować obecność koronawirusa SARS-CoV2?

Ano jest. W populacji chińskiej dokonano bardzo ciekawych wyliczeń. Otóż u ok. 80% pacjentów z COVID-19 obserwowano limfocytypenię. Czyli, że mieli mało (= penia) limfocytów.

Limfocyty to takie nasze mięso armatnie, które wszystkimi możliwymi metodami walczy z wirusicą. Nie dziwi więc, że im cięższy przebieg choroby, tym mniej tych pożytecznych komórek w badaniu krwi znajdywano. U pacjentów w ciężkim stanie niedobór (<1500/mm3) obserwowano u 96% osób! Jakie ma to znaczenie praktyczne?

Morfologia kosztuje kilka złotych, a może uratować czyjeś życie!

Czy teraz wszyscy Polacy jak jedna rodzina, powinni rzucić się na laboratoria i utoczyć sobi grupowo krwi? Nie. Ale jeśli z jakiegoś powodu zlecono nam to badanie, zwróćmy uwagę na ten konkretny parametr. Zwłaszcza, jeśli mamy objawy typowe dla tego wirusa. Nie jest to najczęstsze zjawisko w morfologii krwi, dlatego w sytuacji wątpliwości diagnostycznych warto się nad nim pochylić.

Pamiętajcie- im więcej wiemy:

👉 tym mniej się niepotrzebnie boimy (np. gdy dopadnie nas paskudny alergiczny katar uspokoimy się, że szanse na COVID, przy tym akurat objawie, są niewielkie)

👉 lepiej chronimy naszych bliskich (np. jeśli nie mamy typowego przebiegu w formie 3 objawów /gorączka, kaszel, duszność jak mantra/ lansowanego we wszystkich wytycznych i schematach postępowania i I TAK SIĘ IZOLUJEMY).

OBJAWY te przy infekcji koronawirusem nie muszą wystąpić naraz! (na dobrą sprawę nie muszą nawet wystąpić wcale, ale to z pewnością rzadkość, aby nie pojawił się ani jeden z tych trzech).

Oczywiście, każdy objaw- choćby leżący koło infekcji, powinien zostać obecnie niezwłocznie skonsultowany z lekarzem.

Najlepiej w formie audiotele, czyli polecamy TELEPORADY. Nie urodziłam się jednak wczoraj i wiem, że najczęściej kontaktując się z medykiem, pacjenci mają już gotowe rozpoznanie i jesteśmy tylko „drugą opinią” po konsultacji z nieomylnym dr Google. Dlaczego tym razem miałoby być inaczej?

Skoro już musicie sami się diagnozować, róbcie to dobrze:

czy to koronawirus
Źródło: https://ro.com.pl/498100-2/01498100

KORONAWIRUS a PRZEZIĘBIENIE:

Zwłaszcza początkowy etap COVID-19 lub przebieg skąpoobjawowy, może je imitować. Niemniej jednak przeziębienie należy do „mokrych infekcji”, gdzie leje się nam z nosa i kichamy. Często wtedy „coś nas bierze” i drapie w gardle. W COVID-19 mamy do czynienia nie tyle z obfitym katarem, co bardziej zatkaniem nosa i (pewnie przez to) upośledzeniem węchu i smaku.

KORONAWIRUS a GRYPA:

Ja roboczo uznaję, że u pacjenta z grypą na pierwszy plan wysuwa się syndrom przejechania przez walec. Taki biedak często nawet nie ma siły przyjść na wizytę. Gorączkuje i pokasłuje podobnie jak w COVID-19, ale jednak zwykle nie dokucza mu to tak bardzo, jak ból całego ciała i zmęczenie związane z grypą. Grypa obecnie jest już w odwrocie, więc z każdym dniem jej wystąpienie jest coraz mniej prawdopodobne.

Nie ma tego na infografice, ale dodałabym jeszcze od siebie:

KORONAWIRUS a ANGINA bakteryjna:

W anginie wiodącym objawem jest ból gardła. Taki który potrafi uniemożliwiać przełykanie i wybudzać człowieka w nocy z najpiękniejszych snów. Gorączka występuje zwykle wraz z problemami z gardłem. I dzieje się to nagle i niespodziewanie (jeśli angina ma swoją typowo bakteryjną przyczynę). Przy anginie nie obserwujemy ani kataru ani kaszlu. Leczenie anginy jest stosunkowo proste i szybko obserwujemy poprawę kliniczną. Jeśli więc zastosowanie antybiotyku na zapalenie gardła nie przyniosło spodziewanej ulgi: skonsultuj się ponownie!

KORONAWIRUS a ALERGIA:

Alergicy przeważnie o swoich alergiach wiedzą. Alergik nie rozstaje się z chusteczkami, to również jedna z „mokrych” infekcji, gdzie i nos i oczy potrafią produkować niesamowite ilości płynu. Alergik nie gorączkuje. Ale duszność odczuwać może. Natomiast wtedy niezależnie od przyczyny: COVID / nie-COVID w wypadku trudności z oddechem trzeba pilnie szukać pomocy.

Te moje sugestie to tylko skojarzenia. Nie bierzcie ich na serio, aby rezygnować z prawdziwej rozmowy z lekarzem i prawdziwej diagnostyki. Ale znajcie swoje ciała! My też dopiero uczymy się tej infekcji. Możemy się pomylić. Nie pozwólcie nam na to!

Jeśli niepokoicie się swoim stanem zdrowia- nie opierajcie się na jednej opinii. Zwłaszcza jeśli Wasz stan się pogarsza.

A najlepiej, jeśli tylko możecie: siedźcie grzecznie w domu, to się nie pozarażacie nawet byle przeziębieniem i po kłopocie.

Niczego nie trzeba będzie różnicować!

Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o tym, jak chronić się przed zakażeniem i nauczyć się ekspresowo wykonać całkiem sensowną maskę zajrzyj tutaj.

Jeśli nigdy nie mogłeś zapamiętać co robić z rękami, żeby dobrze je umyć lub masz dzieci, które wydają się oporne na tego typu wiedzę, spróbuj mojego sympatycznego i prostego sposobu na mycie rąk.

W kwestii leczenia zakażenia koronawirusem polecam Ci ten wpis z bardzo praktycznymi wskazówkami, jak radzić sobie w domu.

Oczywiście- możesz też polubić tę treść lub przekazać ją w świat, jeśli uważasz, że dowiedziałeś się dziś czegoś wartościowego.

Follow on Feedly